Forum Fiat 500 Klub Fiata 500 Polska

Hej! Posiadam Fiata 500 1,2 8v z końca ubiegłego roku. Od początku mam problem przy hamowaniu. Mianowicie wykonując ten manerw, od prędkości 50 km/h słychać stuki z lewego koła. Z wytracaniem prędkości stuki następują po dłuższym czasie...Spotkał się ktoś z Was z takim problemem? Pozdrawiam z Kujaw! Szerokości!

Może to gwóźdź w oponie który się zawulkanizował?
Kiedyś tak miałem w jednym z aut. Szukałem kamyczka ale nie znalazłem, nic nie było wczepione w bieżnik. ale przy wymianie opon na zimowe okazało się że w oponie był pokaźny wkręt który się zalepił, powietrze nie uciekało, ale stukał przy hamowaniu

Karol_INO napisał(a):Hej! Posiadam Fiata 500 1,2 8v z końca ubiegłego roku. Od początku mam problem przy hamowaniu. Mianowicie wykonując ten manerw, od prędkości 50 km/h słychać stuki z lewego koła. Z wytracaniem prędkości stuki następują po dłuższym czasie...Spotkał się ktoś z Was z takim problemem? Pozdrawiam z Kujaw! Szerokości!

Cześć. Ja miałem coś takiego w swoim 1.2, szczególnie po kilku hamowaniach z większej prędkości. Przyczyny nie udało się ustalić. Wg mnie to tak jakby klocek od strony tłoczka wpadał w jakieś wibracje.
Teraz mam założony komplet Textara (tarcze+klocki) i odpukać na razie nic nie stuka.

podłaczam się do tematu, po wymianie tarcz i klocków mam identyczny problem, mechanik sprawdzam i twierdzi ze wszystko jest okey, myslalem ze to cos w zawieszeniu, ale niestety moje wahania nastepny mechanik i stacja diagnostyczna wykluczyla. Moj mechanik po kolejnej probie naprawy tego nieprzyjemnego stukania stwierdzil ze mozliwe ze to wina klocków. Przynajmniej u mnie poniewaz stwierdzil ze maja dziwny krój przy końcu, ale nie sprawdziłem tego ponieważ ledwo co je kupiłem a żeby to sprawdzić musiałbym kupić kolejne.

Nie ma co z tym zwlekać trzeba jechać do mechanika z hamulcami nie ma żartów bo kogoś można zabić ! Panie drogi nie kuś losu

Dokładnie ja kiedyś miałem problem z hamulcami i szukałem po forach, po znajomych pytałem ostatecznie skończyło się tak że prawie miałem wypadek tak że trzeba uważać.