Forum Fiat 500 Klub Fiata 500 Polska

Witam,
Dzisiaj pojawił się kolejny problem w 500. Moja narzeczona jadąc obwodnicą zauważyła że autko dławi przez chwilę przy rozpędzaniu niej więcej w okolicy 2-2,5 tys. obrotów na minutę na 4,5 i 6 biegu w dalszym zakresie obrotów autko śmiga bez problemu. Właściwie pierwsze co przychodzi mi do głowy to jakieś oszukane słabe paliwo które powoduje to dławienie. Ostatnio zdarzyło się mojej narzeczonej też zrobić kilka nawet kilkanaście kilometrów na rezerwie więc może pompa pociągnęła jakiś brud z dna baku hmmm. Jeśli ktoś z was miał podobny problem lub ewentualnie słyszał o czymś takim proszę o pomoc w rozwiązaniu zagadki

Ja bym stawiał raczej na elektrykę,w poprzednim aucie miałem podobny problem,okazało się że kabel wysokiego napięcia był uszkodzony,wystarczy że zostanie przetarty lub nadgryziony przez kunę do tego trochę wilgoci w powietrzu i silnik w pewnym zakresie obrotów może zacząć szaleć,szczególnie jest to odczuwalne gdy obroty wzrastają powoli,stąd na pierwszym i drugim biegu nie ma efektu szarpania bo obroty na tych przełożeniach wzrastają szybko,ale równie dobrze może być to coś innego.

Dzięki, z początkiem tygodnia podjadę do mojego mechanika i będziemy to sprawdzać, Zatankowałem teraz V-powera pośmigam trochę i zobaczymy jaki będzie efekt.

Ja mam 1.2 w LPGi w ostatnim czasie jeżdżąc po mieście to była jakaś masakra, tak szarpał.
Zazwyczaj na 1 i 2gim biegu.
Wymienilem przewody WN (wysokiego napięcia) i świece i jak ręką odjął.

Udało się rozwiązać problem po dość długim niestety czasie
Okazało się że autko podczas gwałtownego przyspieszania nie paliło na jeden cylinder.
Została wymieniona zużyta cewka oraz wszystkie świece na trochę bardziej usportowione

W takich sytuacjach warto też zwrocić uwagę na przepływomierz. Lubi się zapychać.

stefano2015 napisał(a):W takich sytuacjach warto też zwrocić uwagę na przepływomierz. Lubi się zapychać.

Tak, właśnie też tak mi mechanik powiedział. Zachowawczo przedmuchał go też trochę sprężonym powietrzem.