Cześć, odświeżę temat...
Moja 500 zaczęła pocić się w środku, mocno!
1. Filtr kabinowy zmieniony miesiąc temu.
2. Klimatyzacja działa cały rok (pół roku temu był zrobiony cały serwis)
3. Dywaniki mam już gumowe od miesiąca, na śląsku nie ma jeszcze błota, więc nie wchodzę do środka MOKRA i nie zostawiam całych dywaników w wodzie.
4. Jak "nagrzeje" sobie w zimne dni w środku, wychodząc z samochodu nie zamykam go od razu, daję mu chwilę, żeby temperatura się wyrównała.
5. Na allegro zakupiłam preparat do wilgotnych pomieszczeń (duży, nadający się również do samochodów, przynajmniej tak było napisane).
6. Uszczelki zrobione były miesiąc temu preparatem, żeby w zimę nie zamarzały.
Latem, kiedy było ciepło, samochód często się "wietrzył", podczas sprzątania.
Nie mam garażu, żuczek stoi cały czas pod chmurką.
Pomożecie?
Rocznik 2009, nie taki młody...
P.S. dzisiaj jeszcze pojadę ponownie sprawdzić klimę, może ona nie daje rady?
Obieg w samochodzie cały czas jest otwarty, chyba że jedzie jakiś kopciuszek, szybko wtedy zamykam, później otwieram.
Tapicerka była prana tego lata w SNB - Profesjonalne Studio Kosmetyki Samochodowej