Strona 1 z 2

Problem Z Zapalaniem

PostNapisane: czwartek, 8 grudnia 2011, 10:56
przez PiotrekGw
Cześć
I znów pojawił się problem przy zapalaniu .
Akumulator mam dwa lata sprawdzałem jest Ok.
Przewody masowe ok.
Nie wiem czy wymienić teraz świece przejechane 25000
Zdiagnozowałem ze objaw jest taki jak włożę kluczyk poczekam na zgaśnięcie wszystkich kontrolek i próbuję zapalić czasami nie zawsze zapala jak stary gruchot .
Czasami mam takie wrażenie że kluczyk jeszcze miałbym mocniej przekręcić.
Zwracam się z prośbą do wszystkich może ktoś miał podobny problem ze swoim Fiatem 500
Z góry Dziękuje za pomoc .

Re: Problem Z Zapalaniem

PostNapisane: piątek, 9 grudnia 2011, 21:50
przez leon
U mnie jest ten sam problem,ale ja w przeciwieństwie do Ciebie przestałem się tym przejmować.Najgorzej jest gdy pada deszcz lub jest wysoka wilgotność powietrza.Mam przejechane 60 tysięcy kilometrów i niedawno wymieniałem świece ale ta wymiana raczej niczego nie zmieniła, jeżeli chodzi o odpalanie silnika jest tak samo jak przed wymianą.Ja sobie radzę z tym problemem w ten sposób że dłużej przytrzymuję przekręcony kluczyk w stacyjce aż silnik zapali lub nie czekam aż lampki zgasną.W poprzednim autku też miałem ten problem ale tam zastosowałem taki trik że wymieniłem kable wysokiego napięcia i to pomogło.

Re: Problem Z Zapalaniem

PostNapisane: piątek, 9 grudnia 2011, 22:00
przez leon
Zapomniałem napisać że byłem z tym problemem w serwisie jak jeszcze auto było na gwarancji.W ASO coś pozmieniali w oprogramowaniu komputera i to na chwilę pomogło ale ogólnie powiedzieli że w okresie podwyższonej wilgotności powietrza i niskiej temperatury na zewnątrz takie coś może się przydarzyć czasami.

Re: Problem Z Zapalaniem

PostNapisane: piątek, 16 grudnia 2011, 07:51
przez PiotrekGw
Dzięki za info
Ja cały ten tydzień nie miałem z moim żuczkiem problemu może samo się naprawiło a jak nie to chyba będę musiał się przyzwyczaić
Tylko trochę dziwnie wyglądam na parkingu jak stare łupy odpalają a moja 500 tak zapala jak by miał 20lat
Pozdrawiam

Re: Problem Z Zapalaniem

PostNapisane: niedziela, 8 stycznia 2012, 19:33
przez kolczasty
leon napisał(a):Zapomniałem napisać że byłem z tym problemem w serwisie jak jeszcze auto było na gwarancji.W ASO coś pozmieniali w oprogramowaniu komputera i to na chwilę pomogło ale ogólnie powiedzieli że w okresie podwyższonej wilgotności powietrza i niskiej temperatury na zewnątrz takie coś może się przydarzyć czasami.

Dokladnie, u mnie tez pozmieniali soft ale problem niestety powrocil (pisalem o tym w innym watku). Wydaje mi sie, ze to moze jednak problem cofajacego sie paliwa. W nocy auto stoi w garazu, jest lekki spad ale wystarczajacy aby paliwo moglo cofnac sie do baku - podobno nie ma tu zaworu, ktory by temu przeciwdzialal (pytalem kiedys w ASO i powiedzieli, ze w benzynie tego nie ma). W BMW E36 taki problem czesto maja uzytkownicy np. 318tds czy 325tds - ale to diesle.
Zauwazylem jednak, ze jak odpale auto nie za pierwszym a za drugim przekreceniem kluczyka (pierwsze, zeby pompa paliwa dobila cisnienie) to wtedy - jak narazie - nie ma tego problemu, auto odpala od razu. Jesli to faktycznie w 100% potwierdzi moja teze, to zastanowie sie nad montazem jakiegos zaworku na przewodzie paliwowym.

Re: Problem Z Zapalaniem

PostNapisane: środa, 11 stycznia 2012, 16:50
przez thebartol
Po dłuższym postoju kilka razy przekręcam kluczyk (bez odpalania) aż pompka dopompuje paliwo, inaczej można chechłać dosyć długo. Normalnie jakbym grzał świece w diesel'u.

Re: Problem Z Zapalaniem

PostNapisane: środa, 11 stycznia 2012, 19:44
przez kolczasty
thebartol napisał(a):Po dłuższym postoju kilka razy przekręcam kluczyk (bez odpalania) aż pompka dopompuje paliwo, inaczej można chechłać dosyć długo. Normalnie jakbym grzał świece w diesel'u.

No dokladnie. Moze po prostu uklad paliwowy nam sie gdzies zapowietrza?

Re: Problem Z Zapalaniem

PostNapisane: czwartek, 12 stycznia 2012, 00:38
przez thebartol
kolczasty napisał(a):uklad paliwowy nam sie gdzies zapowietrza?

To jest pewne, tylko dlaczego? Czy jest to wada konstrukcyjna (paliwo wraca do zbiornika), czy może usterka?

Re: Problem Z Zapalaniem

PostNapisane: czwartek, 12 stycznia 2012, 07:57
przez kolczasty
thebartol napisał(a):To jest pewne, tylko dlaczego? Czy jest to wada konstrukcyjna (paliwo wraca do zbiornika), czy może usterka?

Wczoraj rozmawialem z kolega i mowil, ze podobno Punta 2 tez tak czasem zapalaja. Mozliwe, ze to jakas wada fabryczna. W tym ew. przyszlym tygodniu odstawiam auto na przeglad - zglosze im wszystkie niedociagniecia, ktore wyszly. Zobaczymy, co oni na to. Tym razem jade do fabrycznego serwisu w Bielsku.

Re: Problem Z Zapalaniem

PostNapisane: piątek, 20 stycznia 2012, 18:03
przez Marcinosik
Paliwo paruje jak każda ciecz więc to nie jest chyba żadna wada tylko po długim postoju każde auto musi dopompować paliwo do silnika.... Chyba, że ta jakaś nowa technologia, że paliwo jest pod takim ciśnieniem, że nie trzeba pompować. Tak samo trzeba zapalać Fiata albea oraz stara500, jak postoi to 2 rundki z pychu trzeba zrobić by zapaliła lub chechłać rozrusznikiem aż zapali...

Re: Problem Z Zapalaniem

PostNapisane: piątek, 20 stycznia 2012, 18:25
przez kolczasty
Marcinosik napisał(a):Paliwo paruje jak każda ciecz więc to nie jest chyba żadna wada tylko po długim postoju każde auto musi dopompować paliwo do silnika.... Chyba, że ta jakaś nowa technologia, że paliwo jest pod takim ciśnieniem, że nie trzeba pompować. Tak samo trzeba zapalać Fiata albea oraz stara500, jak postoi to 2 rundki z pychu trzeba zrobić by zapaliła lub chechłać rozrusznikiem aż zapali...

Jak dla mnie to taka sytuacja nie jest normalna. 12 godzin to nie tak duzo. Moje stare BMW po 2-tygodniowym postoju zapala od strzala, a tu trzeba krecic i krecic. Mialem wiele samochodow, w zadnym nie bylo takich problemow. Nawet Fiat 125p zapalal lepiej.
W poniedzialek jade ze swoim Pimpkiem na serwis, tak jak pisalem tym razem do Bielska. Zobaczymy, co tam powiedza.

Re: Problem Z Zapalaniem

PostNapisane: środa, 25 stycznia 2012, 21:05
przez kolczasty
No i Pimpek po serwisie. Mialem sowje plyny+filtry - wyszlo 210 zl + 99zl za przeglad rejestracyny bo juz 3 lata mijalo. Co do tego zapalania - bledow zadnych nie bylo, swiece ok. Z tego, co mowil mistrzu ktory przyjmowal Pimpka, ze moze byc tak ze ten silnik wymaga pelnego obrotu walu podczas odpalania i stad moze wynikac te dluzsze odpalanie. Ile w tym prawdy - nie wiem. Softu do centrali wtryskow nie da sie zaktualizowac - podobno z tym silnikiem to niemozliwe.
Ogolnie jestem bardzo zadowolony - obsluga bardzo mila, na koniec autko dostalem umyte i chyba wywoskowane, bo swieci sie niesamowicie. W porownaniu z Euromot Zory - niebo a zmienia.

Re: Problem Z Zapalaniem

PostNapisane: poniedziałek, 30 kwietnia 2012, 08:38
przez darodna
Ja juz sie do tego przyzwyczailem krece do odpalenia ....

Re: Problem Z Zapalaniem

PostNapisane: poniedziałek, 16 grudnia 2013, 14:06
przez Szczecinianin
Miałem podobny problem, ale u mnie wymiana świec pomogła

Re: Problem Z Zapalaniem

PostNapisane: niedziela, 20 marca 2016, 22:35
przez maggie
Witam,

czy ktos z was kto ma problemy z odpalaniem baczka wymienil akumulator na wiekszy?

JA mialam dokladnie to samo, hechlala mi moja 500 jak stary gruchot. NA gwarancji jezdzialm do serwisu, brednie jakies wciskali i nic sie nie zmienilo. Po gwarancji (skonczyla mi sie w czerwcu 2015) zawzielam sie i powiedzialam ze nie dam sie zbyc - skonsultowalam sprawe u mojego prawnika i z ta wiedza udalam sie do serwisu po raz enty (wczesniej piszac o sprawie do centrali fiata). I coz sie okazalo? Po przedstawieniu sytuacji i przyslugujacych mi praw w serwisie, auto zostalo na kilka dni na diagnoze (chociaz mysle ze juz dawno wiedzieli co i jak-ale co tam), po czym dostaje tekefon ze 500 gotowa. Przyjezdzam po odbior, Pan kierownik rozmawia ze mna bardzo grzecznie i troskliwie mowi, ze prosi abym za kilka dni dala znac czy problem sie pojawia znowu (aczkolwiek nie powinien). Zapytalam wiec co bylo przyczyna takiego stanu rzeczy - na co Pan odpowiada, iz 500 seryjnie montowane maja zbyt male akumulatory (bodajze 45). Mam w tej chwili zamontowany 54- i autko odpala jak ta lala (czy deszcz, czy mroz, czy susza, czy slonce czy inne warunki - nie robia na niej wrazenia). No cud po prostu :Q