Forum Fiat 500 Klub Fiata 500 Polska

Pytanie z cyklu jak nie wiem to pytam:) jakiego płynu do chłodnic używacie w swoich 500?

Fiat wlewa do swoich samochodów płyn o nazwie PARAFLU
jeszcze trzeba ustalić kolor tego płynu
czy to jest zielonkawo-niebieski
czy też czerwień bursztynowa
najlepiej to sprawdzić podnosząc klapę od silnika,w lewym górnym rogu komory silnika znajduje się przezroczysty zbiornik z płynem chłodzącym w jednym z wymienionych
przeze mnie kolorów
w twoim autku na pewno to będzie czerwień bursztynowa
lub poproś o płyn do chłodnic wykonanych z aluminium
jeżeli to będzie tylko dolewka płynu to są w sprzedaży gotowe roztwory w bankach o pojemności jednego litra
są też koncentraty ale te trzeba rozcieńczać z wodą destylowaną , tego rozwiązania nie polecam

dzieki wielkie za wyczerpującą odpowiedż. a czy te kolory to mają jakieś znaczenie?

ten zbiornik w komorze silnika o którym pisałem wcześniej występuje w tym miejscu czyli z lewej strony w wersji z silnikiem 1.4 i w dieslu
w wersji z silnikiem 1.2 znajduje się po lewej stronie zamka klapy komory silnika

prawdopodobnie kolor płynu oznacza to do jakiej chłodnicy można dany płyn wlać
czy do aluminiowej czy też miedzianej

a czy ten płyn występuje tylko jako koncentrat który z wodą trzeba rozcięczać czy jest tez w gotowej formie?

płyn występuje także w formie roztworu koncentratu z wodą destylowaną i jest gotowy do użycia i jest do kupienia
czyli jak masz niski poziom płynu chłodzącego w zbiorniku to jak najbardziej stosuje się ten płyn
nie jest zalecane wlewanie koncentratu bezpośrednio do układu chłodzenia

W przypadku koncentratu nie ma możliwości napisać że nie jest zalecane.

Wlewanie koncentratu do układu jest zabronione,ponieważ glikol zmieszany w odpowiedniej proporcji z wodą destylowaną jest dużo bardziej odporny temperaturowo niż sam koncentrat czy czysty glikol.



koncentrat który jest w sprzedaży służy do rozcięczenia,a nie na dolewki.
Chyba że ktoś stosuje w układzie chłodzenia system letni i zimowy ,to w szczególnych przypadkach dolanie koncentratu do wersji letniej (przy jego ubytku)obniży temperaturę jego zamarzania.


aniu w takiej mądrej książce zwanej instrukcja obsługi jest napisane dokładnie jaki płyn masz wlać do układu chłodzenia.

A jak nie masz pewności co masz wlane ,to podjechać do warsztatu gdzie tym się zajmują i za parę złotych wymienia cały płyn na "zimowy"

damianx napisał(a):
.....Wlewanie koncentratu do układu jest zabronione,ponieważ glikol zmieszany w odpowiedniej proporcji z wodą destylowaną jest dużo bardziej odporny temperaturowo niż sam koncentrat czy czysty glikol......."

Kazdy popularny plyn chlodzacy jest na bazie glikolu etylenowego lub propylenowego.....

Wlewajac koncentrat do ukladu nic sie nie stanie, poniewaz, obnizy on temperature krzepniecia, czyli zamarzania oraz wytraci wode ( jesli jej zbyt duzo ). Woda czyli para wodna ujdzie zaworkiem odpowietrzajacym/ bezpieczenstwa. Nalezy tylko pilnowac poziomu.

Co sie stanie jesli dodamy koncentratu?? Nic, bo pompa wodna wymiesza wszystko, a koncentrat w ukladzie ma nieograniczona mieszalnosc ( w koncu plyn chlodzacy i koncentrat sa na bazie wody ).

Pomijajac kolory...jesli ktos nie jest esteta i nie drazni go, to ze mial czerwony/zielony/niebieski, niczym to nie grozi ( dla ukladu ). Woda jest najwiekszym zagrozeniem dla ukladu, powodujac korozje. Kazdy plyn powoduje korozje, jesli nie wymieniany systematycznie, i jesli nieodpowiedni zastosowany.

Tak samo z ukladem klimatyzacji..Ludzie uzywaja w lecie, bo chlodzi, ale zima juz niekoniecznie, bo zimno przeciez :). Ja uzywam caly rok... Wystarczy 10/15 min dziennie aby sprezarka byla smarowana, co z tym idzie przewody.....Czynnikiem smarujacym jest olej krazacy w klimie, brak oleju = korozja wewnetrzna ukladu. I systematyczne " dopelnianie" ukladu.

Analogicznie z hamulcem recznym... Mnie nigdy nie zatarl sie, nie zamarzl, bo uzywam go codziennie i rdza nie ma gdzie sie osadzic...Pomijam hamulce elektryczne:).

Pozdrawiam

dzięki Panowie! od razu się czuję mądrzejsza;)

i tak od płynu chłodzącego przeszliśmy do hamulca ręcznego
i mamy nowy temat

natter napisał(a):Wlewajac koncentrat do ukladu nic sie nie stanie, poniewaz, obnizy on temperature krzepniecia, czyli zamarzania oraz wytraci wode ( jesli jej zbyt duzo ). Woda czyli para wodna ujdzie zaworkiem odpowietrzajacym/ bezpieczenstwa. Nalezy tylko pilnowac poziomu.

Co sie stanie jesli dodamy koncentratu?? Nic

to koniecznie to zrób ,i przy -20 będziesz mieć maszynę do robienia lodu zamiast układy chłodzenia i pompa do wymiany,jak nie większy bajzel.

a mieszanie koncentratu z istniejącym już płynem nie spowoduje żadnych problemów,ale o tym już pisałem.

ale jak też pisałem nie jest to zalecane bo nie każdy ma wiedzę w tym temacie i nie wie co ma w aucie,nie po to zmieniasz olej jak kupujesz auto bo masz ochotę tylko nie masz pewności co tam jest i od kiedy.Czyli brak wiedzy czasami mocno boli.

zauważ że czysty glikol zamarza już przy ok -14 stopniach.

damianx napisał(a):to koniecznie to zrób ,i przy -20 będziesz mieć maszynę do robienia lodu zamiast układy chłodzenia i pompa do wymiany,jak nie większy bajzel.

Mialem na mysli sytuacje, gdy w ukladzie jest jakis plyn, a nie sama woda. Zreszta, zeby rozsadzilo blok silnika, to temperatura ujemna musialaby utrzymywac sie dlugo lub w krotkim okresie byc BARDZO ujemna.
Woda zamarzajac zmienia sie w lod, ktory zwieksza swoja objetosc, ale...woda zamarza od gory, od powierzchni.
Uklad nigdy nie jest wypelniony w 100% swej objetosci ( vide zbiorniczek wyrownawczy ), bo gdyby byl, zostalby rozsadzony przy pierwszym dojsciu do temperatury roboczej.
W swojej karierze zawodowej nie spotkalem sie z przypadkiem szkody wyrzadzonej przez zamarznieta czysta wode w ukladzie chlodzacym, o ile posiadacz/ka pojazdu nie probowali go odpalic i kontynuowac jazdy. Wtedy, zgadzam sie z damianx, ze moze byc wiekszy bajzel.
Poza tym odpalajac samochod na mrozie jest on i tak zimny a nadto olej silnikowy tez jest jakims tam chlodziwem. Bo olej silnikowy poza smarowaniem ma tez wlasciwosci chlodzace, mimo tego, ze jest to skutek uboczny ( miska olejowa w wiekszosci samochodow jest umieszczona w najnizszym mozliwym miejscu ).

Zreszta plyny chlodzace i ich wymiana, kosztuja smieszne pieniadze, w stosunku do szkod, jakie moze wyrzadzic oszczedzanie na nich.

damianx napisał(a):zauważ że czysty glikol zamarza już przy ok -14 stopniach.

Dlatego dodaja do nich inhibitory, opozniajace rozne procesy fizykochemiczne, w tym zamarzanie plynu.

leon napisał(a):i tak od płynu chłodzącego przeszliśmy do hamulca ręcznego
i mamy nowy temat

I dlatego z damianx zakladamy darmowy kacik porad :)

Wracając do płynu to chyba takie ma opakowanie
http://www.fiat-lancia-alfa.pl/plyn-do- ... 838a9e6f90