Strona 2 z 2

Re: Automatyczne skrzynie biegów w 500

PostNapisane: poniedziałek, 21 kwietnia 2014, 19:11
przez zwolis
Fiacik odebrany 1.2 Dualogic pierwsze 150 km za nami . Jazda z tą skrzynią wymaga trochę przyzwyczajenia ogólnie rewelacja bez zastrzeżeń oby tak dalej. Same autko jak dla żony tez o.k .

Re: Automatyczne skrzynie biegów w 500

PostNapisane: poniedziałek, 20 kwietnia 2015, 23:52
przez LeonZawodowiec
Jest to klasyczny automat.

Re: Automatyczne skrzynie biegów w 500

PostNapisane: wtorek, 21 kwietnia 2015, 10:52
przez aaniaa
klasycznym automatem bym tego nie nazwała :Q

Re: Automatyczne skrzynie biegów w 500

PostNapisane: poniedziałek, 24 sierpnia 2015, 15:44
przez xenus
Bardzo dziękuję za wszystkie wskazówki i porady.

Re: Automatyczne skrzynie biegów w 500

PostNapisane: niedziela, 14 lutego 2016, 22:13
przez stilo_kielce
natter napisał(a):Przecież nie napisałem, że sama skrzynia jest zalana płynem typu DOT :Q. Co do elementów elektrohydraulicznych, to rzeczywiście "mea culpa". Ale nie do końca się zgodzę, że siłowniki we wszystkich zautomatyzowanych skrzyniach są zalane płynem typu DEXTRON 3, w pewnej części zapewne tak, w pewnej specjalnymi olejami/płynami. Wszystko zależy od konkretnego producenta skrzyni.


Czy ten płyn w hydrauliczny DEXTRON 3 podlega okresowej wymianie?

Re: Automatyczne skrzynie biegów w 500

PostNapisane: czwartek, 13 października 2016, 01:55
przez ewcians
Dejcie se na luz z tymi niby automatami. Przerobiłam.....Sensodrive w Citku C2. Auto co pół roku na serwisie , bo skrzynia świrowała. Szczęście, że znalazłam fachurę od francuzów we wszelkich konfiguracjach. Teraz (i tak po przejechaiu 150.000 km) skrzynia się rozsypała na amen. Stąd decyzja o zakupie 500-tki (w manualu, warunek był jeśli manual to tylko moje wymarzone autko) , bo te automaty w małych brykuniach są tylko pseudo. Porównaniemam - użytkuję też większe (normalne) auto w wersji z pełnym automatem, i ta takich problemów nie ma. Tak więc jeśli automat to ten prawdziwy, nie ten pseudo (bo we wszystkich cudach to lipa. Kosztowne naprawy, wysoka awaryność, choć - jak w moim przypadku - się fartowny egzemplarz trafi, można pojeździć i do 150.000 km bez kosztowniejszych napraw)

Re: Automatyczne skrzynie biegów w 500

PostNapisane: piątek, 28 października 2016, 23:28
przez ewcians
Po tygodniu "śmigania" na manualu stwierdzam, że .... przesiadka z automata na manuala jest co najmniej trudna....łatwiej było odwrotnie. Plus jaki dostrzegłam jest jeden: ja osobiście na manualu pojeździłam 20 h na L-ce + jednostkowe przypadki po zdaniu egzaminu. Potem wypadek (ja jako pasażer) 12 lat blokady na prowadzenie samochodu. Sytuacja zawodowa zmusiła mnie do jazdy samodzielnej. Podjęłam wyzwanie, ale , że trauma mnie paraliżowała i nie ufałam sobie w kwestii zachowań na drodze...uparłam się na automata. Pojeździłam 3 lata - wystarczająco, by ogarnąć kwestię funkcjonowania w ruchu ulicznym bez podpowiadacza z boku:). Teraz - po trzech latach - przesiadka na manuala....raz nówka nieśmigana, dwa z bajerami typu dohamowanie czy cuś. Ruszanie na wzniesieniu to wyzwanie - jak na L-ce byłam w tym mistrzynią tak teraz sadzę babole, aż sama zgrzytam zębami:D Dziś pierwszy raz udało mi się przejechać dystans 30 km bez tzw. babola :D - konkluzja - lepiej od razu manuala ogarniać ...

Re: Automatyczne skrzynie biegów w 500

PostNapisane: piątek, 28 października 2016, 23:55
przez zwolis
Fiacik użytkowany przez 2.5 roku od nowosci ok 35.000 km skrzynia bez zastrzeżeń . Wiadomo szału niema ale tragedia to też nie jest. Jak ktoś nie ma zamiaru ogarnąć manuala to polecam - co do trwałości to jednak duży znak zapytania....