Forum Fiat 500 Klub Fiata 500 Polska

Ha ha ha....... jechałem ze dwa razy nowym autkiem a już mam uwagi
-Brak jakiejkolwiek półeczki na konsoli środkowej na drobiazgi typu komórka , portfel albo klucze
- przesuwanie fotela do przodu ok, ale z powrotem tragedia, dwie ręce mało.
- ta tasiemka do zamykania klapy bagażnika ha ha... nawet nie jak w trabancie bo tam był plastikowy pałąk który łatwo można było złapać. Poważne oszczedności poczynili konstruktorzy tym rozwiązaniem.
Jak na krótki kontakt z niszowym modelem fiata 500 to dużo , przy następnych spotkaniach postaram się poszukać plusów.
Nie jestem malkontentem bo mam też autka które mają tylko silnik kierownicę i koła a z wyposażenia jest radio safari ale to inna bajka.
Pzd.

To może ja odpowiem. Jak na miejskie autko, schowków jest w miarę, (niektórzy o niech wiedzą lub nie). Pomijając box na rękawiczki czy na okulary, jest schowek na klucze i poręczny box pod siedziskiem pasażera. Komórkę trzymam w zamkniętej wnęce w drzwiach. Co prawda nokia-komunikator tam się nie zmieści ale pospolita komóreczka już tak. Zamknięcie klapy bagażnika to zupełnie inna historia. Najlepsze byłoby elektryczne zamykanie klapy. Ten sznurek jest poręczny choć plastikowa rączka lub inny uchwyt byłby nieco praktyczniejszy. Na marginesie powiem, dobrze, że to "ucho" nie jest większe tak jak w fabii. Koleżanka zamykała klapę właśnie we fabii, chwyciwszy ucho od środka, ręka utkwiła w pętelce i klapa opadając złamała jej rękę w dwóch miejscach. Cóż, inni mają gorzej. P.S. Fotel się wyrobi i po roku będzie chodził leciutko i opanujesz przesuwanie nawet jak sam nie powraca w uprzednie miejsce.

JA od roku smigam wersją sport zero problemów 100% zadowolenia i te spojrzenia innych kierowców bezcenne

Xenon napisał(a): i te spojrzenia innych kierowców bezcenne

Po 3 latach to już mija....

no nie wiem ja cały czas mam oglądaczy i wtykaczy palców.
bez obrazy ale największe łał robią robotnicy z żuków i tym podobnych pojazdów oraz kierowcy starych sztrucli typu golf i bmw,w myśl zasady za 10 lat też będę jeździł golfem gti i bmw m(3,5itp).

Radio...... radio po wyłączeniu silnika czy też samego radia pozostaje na tej samej głośności co przed wyłączeniem
żona dostaje palpitacji serca po przekręceniu kluczyka gdy wcześniej syn używał samochodu
W innych samochodach radio po wyłączeniu/włączeniu ma określoną głośność najczęściej taką żeby kierowca nie dostał zawału.
Czy jest jakaś regulacja tej opcji ?????

to się nazywa wychowanie !!!!!

i polega na tym że zostawiasz miejsce w takim stanie jakim je zastałeś.

wystarczy nauczyć syna żeby przed wyłączeniem radia sciszył i żona ,mama nie będzie się juz "wystrachiwała"
a o serce trzeba dbać bo to ważny organ.

Mnie najbardziej kolor, który wybrała moja żona