Strona 1 z 2

Zamarzło:(

PostNapisane: wtorek, 30 grudnia 2008, 11:55
przez agent
Dziś w nocy było 20 stopni w plecy i zamarzł czujnik pasów, darł się przez około 10 minut, aż się ciepło w autku zrobiło

Re: Zamarzło:(

PostNapisane: wtorek, 30 grudnia 2008, 13:52
przez Ania
Widzę że mróz zaszkodził Twojej 500.
W Warszawie nie było aż tak niskiej temperatury. Wieczorem jak parkowałam było -3.

Re: Zamarzło:(

PostNapisane: wtorek, 30 grudnia 2008, 23:45
przez Marcinosik
agent może przy takim mrozie aku nie dawał odpowiedniego napięcia i czujka wariowała. Jak mi się akumulator we fiacie rozładował to był brak poduszki i czujki pasów wiec to może być to.

Re: Zamarzło:(

PostNapisane: piątek, 2 stycznia 2009, 13:53
przez gshock
U mnie czujnik w aucie pokazuje +70 stopni:D jak na 2 stycznia to stanowczo za duzo,hehe

Re: Zamarzło:(

PostNapisane: piątek, 2 stycznia 2009, 15:15
przez damianx
Ciekawe w jakiej skali

Re: Zamarzło:(

PostNapisane: piątek, 2 stycznia 2009, 19:45
przez thebartol
U mnie o 5 rano było 8 stopni mrozu, pozbyłem się lodu z autka, wsiedam za kółko, przekręcam kluczyk i tylko charczy, rzęźi i palić nie chce. Wrzuciłem go na bieg, lekko pchnąłem i odpalił ale cyba nie na wszystkie gary, szarpało, trzęsło, spaliny dziwnie śmierdziały, i kontrolka systemu awaryjnego silnika mrugała jak na choince. Normalnie takie problemy jak ze starym dieslem. Trochę się pomęczył tak, az za którymś zgaszeniem i ponownym odpaleniem wróciło wszystko do normy. Widocznie za bardzo fiacik mrozu nie lubi :). Ech nowe auto, benzynowe i żeby takie problemy podczas rozruchu przy niewielkim mrozie?

Re: Zamarzło:(

PostNapisane: piątek, 2 stycznia 2009, 21:49
przez damianx
A zapowiadaja ok 20 paru poniżej ,ciekawe co wtedy

Re: Zamarzło:(

PostNapisane: sobota, 3 stycznia 2009, 23:13
przez gshock
Plastiki zaczną strzelać :) i zgrzypieć...

Re: Zamarzło:(

PostNapisane: niedziela, 4 stycznia 2009, 14:11
przez agent
o dziwo przy -20 nic nie zgrzypiało i nic nie trzeszczało. a mam już5000km

Re: Zamarzło:(

PostNapisane: poniedziałek, 5 stycznia 2009, 10:37
przez thebartol
smog napisał(a):Plastiki zaczną strzelać :) i zgrzypieć...

Dokładnie, podczas ruszania tak strzelało, zwłaszcza po dachy, że sprawdzałem czy szyber jest jeszcze cały :).
A co do tego problemowego odpalania, to chyba jednorazowy przypadek, później mimo większych mrozów problemu nie było.

Re: Zamarzło:(

PostNapisane: poniedziałek, 5 stycznia 2009, 14:37
przez damianx
To ja dziś rano schodząc do auta a było u mnie -11 zastanawiałem sie jak będzie z rozruchem.

i powiem że pomijając pracę silnika jak diesel to bez problemu,oczywiscie słyszalne były odgłosy zamarźniętego nadwozia ale nic poza tym.

Czy w waszych autach tez słychać tylną klapę na tych mrozach ,aż do rozgrzania.
Ja parę razy juz wysiadałem i sprawdzałem czy jest zamknięta,bo odgłos byłtaki jakby waliła niedomknięta.

Re: Zamarzło:(

PostNapisane: poniedziałek, 5 stycznia 2009, 19:10
przez thebartol
U mnie trzaskało z każdej strony, dach najbardziej było słychać, bo jest najbliżej ;), ale jak już się rozgrzał i lód puścił to trzaski ustały.

Re: Zamarzło:(

PostNapisane: poniedziałek, 5 stycznia 2009, 20:03
przez solb
Podobnie było u mnie. Godzina 10 30, temperatura -11 stopni, "maluszek" odpalił prawie idealnie: tzn. minimalnie dłużej rozrusznik kręcił. Faktycznie coś z tyłu hałasowało, myślałem może, że to zagłówki, tylne oparcia, byćmoże była to tylna klapa, nie wiem...później inne dźwięki zagłuszyła muzyka, konkrętnie to była madonna o ile dobrze pamiętam. :-|

Re: Zamarzło:(

PostNapisane: wtorek, 6 stycznia 2009, 10:12
przez damianx
A dziś przy -18 rano wspomaganie kierownicy powiedziało pa pa.

Po rozgrzaniu wróciło do normy,może te auta sa takie zaawansowane źe same wiedzą które urządzenie ma działać w cięższych sytuacjach.

Re: Zamarzło:(

PostNapisane: wtorek, 6 stycznia 2009, 11:08
przez thebartol
damianx napisał(a):A dziś przy -18 rano wspomaganie kierownicy powiedziało pa pa.

No to nieciekawie, raczej sprawa elektryki, bo płyny wsponagania krzepną dopiero przy ponad 40 stopniowym mrozie. Konstruktorzy liczyli chyba na globalne ocieplenie i że zimy nie będzie ;).