Forum Fiat 500 Klub Fiata 500 Polska

Witam
Zdarza się to troszkę często. W czasie jazdy wyraźnie samochód paruje wewnątrz. Dopiero uruchomienie nawiewu na przednią szybę coś daje. Jest włączona klimatyzacja więc chyba to coś nie normalnego.
Czy ktoś zauważył u siebie takie zjawisko?
Pozdrawiam

jak jest wyłączona dmuchawa, to klima nie działa.

A ile masz kilometrów na szafie ,może już czas wymienić filtr przeciwpyłkowy.
A moze poprostu wsiadasz do auta zmoczony mocno i potem to odparowuje i efekt znasz.

Normalna sprawa, wynikająca z praw fizyki. Jeśli nawiew jest skierowany na nogi lub/i klatkę piersiową, to zawsze dłużej trwa odsuszenie z wilgoci. Bo na dywanikach zawsze jest wilgoć, w powietrzu również.
Kierując nawiew na szybę masz tylko jeden kierunek nadmuchu, czyli najpierw powietrze leci na szybę a dopiero później osusza całość. Zauważcie jedno, jak szyba czołowa czysta, to boczne tylne zaparowane i odwrotnie.....
Czasami lepiej uchylić okno

apropos filtra kabinowego, gdzie on się znajduje?
Za bardzo jeszcze nie szukałem ale może ktoś podpowie ? Wartałoby go wymienić czasami

Nie nie.... słuchajcie, to sie tylko dzieje w pandzie i 500ce. Fiat "rozumny" ma nawiew albo na przednią szybe, albo na boczne i central. A że kijowo sprawa sie ma w obydwu autach, to w jesienne dni, albo macie za ciepło w aucie i wtedy jest szansa żeby wszystko wysuszyć, albo... któryś z fragmentów paruje (przednia szyba albo boczne).
Niestety jest to zjawisko nagminne w tych samochodach (technicznie bliźniaczych) co uznaje za porażkę konstruktorów tych maluszków. Więc Kowalski musi wajchować między nawiemwem na przednią szybe... a za chwile na boczne.... po czym znów na przednią szybe... a jak chce zobaczyć coś w bocznym lusterku to znów na boki dmuchamy
Jest to element który ów konstruktor wziął sobie za punkt honoru i przeniósł z fiata 126p... tam tez były z tym problemy ;-)

Cześć, odświeżę temat...
Moja 500 zaczęła pocić się w środku, mocno!

1. Filtr kabinowy zmieniony miesiąc temu.
2. Klimatyzacja działa cały rok (pół roku temu był zrobiony cały serwis)
3. Dywaniki mam już gumowe od miesiąca, na śląsku nie ma jeszcze błota, więc nie wchodzę do środka MOKRA i nie zostawiam całych dywaników w wodzie.
4. Jak "nagrzeje" sobie w zimne dni w środku, wychodząc z samochodu nie zamykam go od razu, daję mu chwilę, żeby temperatura się wyrównała.
5. Na allegro zakupiłam preparat do wilgotnych pomieszczeń (duży, nadający się również do samochodów, przynajmniej tak było napisane).
6. Uszczelki zrobione były miesiąc temu preparatem, żeby w zimę nie zamarzały.

Latem, kiedy było ciepło, samochód często się "wietrzył", podczas sprzątania.
Nie mam garażu, żuczek stoi cały czas pod chmurką.

Pomożecie?

P.S. za kilka dni ponownie pojadę sprawdzić klimę, może ona nie daje rady?
Obieg w samochodzie prawie cały czas jest otwarty.
Tapicerka była prana tego lata w SNB - Profesjonalne Studio Kosmetyki Samochodowej

wg mnie to może powodować klimatyzacja samochodowa polecam sprawdzić gdzies w serwisie, może będzie trzeba ją nabić. Samemu nei warto się bawic w takie rzeczy lepiej oddać do fachowca i problem z głowy.