Forum Fiat 500 Klub Fiata 500 Polska

Dzień dobry.
Mam dziwny objaw w 500 1,2 benzyna POP, a mianowicie podczas wciskania pedału gazu na początku brak normalnej reakcji silnika tzn wciskam gaz samochód chodzi na wolnych obrotach jakbym nie wciskał gazu.
Dopiero po kilku milimetrach, centymetrze wciskania pedału następuje reakcja ale obroty rosną gwałtownie tak jakby brakowało kawałka ścieżki na potencjometrze gazu ??
Trochę to utrudnia ruszanie i manewrowanie np.parkowanie kiedy gaz się prawie muska a u mnie nie ma reakcji i samochód potrafi zgasnąć.
Czy ktoś z Was orientuje się co może być przyczyną? Czy może ktoś miał podobny objaw ? Jeżeli chodzi o błedy to wyskakuje tylko P2299 informujący o właczniku w pedale hamulca, ale sprawdziłem ten w pedale hamulca i nawet sprzęgła FES-em i działają prawidłowo.
Jeżeli ktoś ma pojecie co to może być to czekam na sugestie i podpowiedzi.

Pozdrawiam Wszystkich

Zbyszek

Spróbuj zrobić tak zwany "strzał z pedału gazu",wciśnij pedał do końca i zsuń z niego stopę tak aby pedał gwałtownie odskoczył czyli strzelił wracając do swojej pierwotnej pozycji.Zrób tak kilkanaście razy raz za razem.

Niestety nie działa, próbowałem różnych patentów- zerowanie adaptacyjne parametrów itp.
Przełożę pedał z Pandy 100HP taki sam i zobaczę co się stanie to tak pro forma bo na Fiat Ecu Scan pokazuje mi na wykresie procentowym że pozycja pedału się zmienia ale w realu reaguje dopiero po jakimś 1 cm i od razu wskakuje na wyższe obroty jakby przypasowane do pozycji w której aktualnie znajduje się pedał ale wcześniej nie reaguje stopniowo tylko jak "załapie" to od razu wyje- czyżby ECU-komputer do remontu ?

A jak obserwujesz FESa to nie widać przypadkiem, żeby sygnał z pedału hamulca pojawiał się podczas dodawania gazu (p2299)? A druga sprawa to w elearnie do pińcety piszą, że przepustnica jest elektroniczna, a internety mówią, że ona się potrafi brzydko zachowywać (przycinać) już po 20 kkm. Nie dysponuję jeszcze samochodem więc nie jestem pewien, ale w zakładce "aktuatory" w fesie może być test przepustnicy. Może warto zdjąć dolot, wywołać test I zobaczyć jak toto się zachowuje? A jak testu w FES nie ma to nią poprostu pogmerać. Rękami wymusić ruch, zobaczyć czy idzie płynnie. Jak wszystko okaże się być ok w powyższej materii to bym sprawdził multimetrem potencjometr przepustnicy (czy zmiana wychylenia przepustnicy idzie w parze ze zmianami w rezystancji/napięcia). Wogóle, kable od przepustnicy do ECU bym przedzwonił dla pewności.

Oczywiście, wszytsko to jest sens robić, jeżeli wskazania z pedału gazu są dobre tzn, płynne od samego początku ale to już sprawdziłeś.

Powodzenia!

wiecie co, chyba podziałało to co napisł leon !!!
"postrzelałem" pedałem wciskając go do końca i puszczając gwałtownie z 15-20 razy i na razie działa !!
spadły również obroty biegu jałowego do jakichś 800 bo pięćsetka maiła ponad 1100 na co dzień.
Uwielbiam takie najprostsze rozwiązania, jedno z głowy została mi tylko klapa tył - centralny zamyka i otwiera mikrostyk tez działa ale wyświetla komunikat o otwartej klapie tył. Pewnie przewody w gumowym przepuście.
Jeszcze raz dzięki leon !!!

klapa tył zrobiona, przewody w gumowej przelotce popękane- zrobione. Ale to nie to, okazało sie po wykręceniu zamka i rozłożeniu że pękniety był plastikowy "jezyczek" odpowiedzialny za zmianę pozycji mikrostyku - czyli krańcówki.
Sklejony klejem 2- składnikowym trzyma i komunikat "otwartych drzwi- klapa bagażnika " zniknął.
Teraz jakieś fajne alufelgi 15 lub 16 i dystanse i na razie wystarczy.

Pozdrawiam
wszystkich

Możliwe że coś z czujnikiem położenia pedału było nie tak ,zawiesił się czy coś.