Forum Fiat 500 Klub Fiata 500 Polska

podczas hamowania czy to nagłego czy powolnego auto wpada w dziwne wibracje jakbym jechał po tarce.
mam wymienione: teleskopy z przodu, klocki hamulcowe z tyłu a z przodu tarcze i klocki wiec nie jest to wina zużytych tarcz czy klocków.
sprawdziłem wyważenie opon i ciśnienie - jest OK. geometria OK.

jakis drązęk moze ?

A same opony sprawdziłeś? Może są nierównomiernie zużyte, poząbkowane etc, etc. Może piasty kół są krzywe, również nowe tarcze mogą być krzywe, może silentbloki, sworznie wahaczy są wybite. Może tylne tarcze są do niczego........Jest dużo możliwości...

Miałem podobną sytuacje i po 4 wizycie w serwisie wymiany linek hamulca recznego oraz szczęk stwierdzili iż bębny biją i są do wymiany no i faktycznie po wymianie jak ręką odjął troche krótko wytrzymały jak na przebieg 85tys

O ile nie wiedziec czemu stuki z tylnych kol przy hamowaniu nagle zniknely, po wizycie w serwisie (ktory nie stwierdzil niczego, tylko przeczyczyscil sprezownym powietrzem) o tyle od jakiegos czasu drgania wystepuja na przedniej osi. Nasilaja sie podczas hamowania przy niskich predkosciach. Dzis odwiedzilem inny serwis niz ten poprzedni i przyznali racje - drgania wystepuja i nie jest to jakies moje urojenie. Zdecydowali sie wymienic tarcze i klocki na nowe - nie obejmujac jednak gwarancji ze wzgledu na przebieg blisko 8000km. Czy maja racje? Nie jestem typem crossovera, ktory jezdzi po kaluzach czy hamuje od 150 do 0 km/h i raczej nie przypisuje sobie tej winy, jednak sam problem tez nie wystepowal od wyjazdu z salonu a jakies 1-2 m-ce temu (auto kupione w styczniu). Prosze o szybka porade, gdyz za kilka dni jestem umowiony na wymiane - moze do tego czasu uda mi sie cos zalatwic dzieki Waszej pomocy? Koszt wymiany - 390 zl z robocizna.

Ja bym nie ryzykował i oddał auto do serwisu.

Stawiam na krzywe tarcze. Z czasem zwłaszcza jak po zdrowym hamowaniu wpadnie sie w wielką wode

U mnie przy podobnych objawach jedna z tarcz była pęknięta.