Forum Fiat 500 Klub Fiata 500 Polska

Komu falują obroty silnika na biegu jałowym ,powodujące nawet zgaśnięcie silnika ?
Czekam na wasze propozycje odnośnie przyczyny tej usterki.

Ja miałem tak raz jak auto ok tygodnia nie odpalane stało w te mroze poniżej 20 stopni, odpaliłem i przez dłuższą chwile miałem taką jakby niespokojna prace silnika nie było to falowanie ale słychać było jak silnik walczył aby utzrymac stałe obroty.

mój ojciec ma 500 1.2 i u niego często rano jak jest zimno to mu faluje,ale co to jest na 100 % nie jestem w stanie powiedzieć.

podejrzewam dwie rzeczy w 1.2 oczywiscie:

odma która mocno syfi cały dolot za filtrem (przepustnica i cały kolektor wraz z czujnikami)
czujnik zespolony temp zasysanego powietrza i jednocześnie map sensor,
czujnik ten jest tak niefortunnie zaprojektowany że we wlocie mapsensora umieszczono element mierzący temperaturę powietrza i wystarczy troszkę brudu plus opary oleju i mamy kłopot murowany.
Czysciłem go juz ze trzy razy i zawsze wylewałem z niego sporo brudnego oleju i po tej operacji autko chodziło całkowicie inaczej(lepiej).

Leon masz diesla? :-)

U mnie w 1.4 delikatne falowanie na jałowym pojawia się cyklicznie co około 40kkm, co taki przebieg wymusza na mnie wymianę świec. Po zmianie jest tak jak być powinno.

Dodam że mam silnik benzynowy ,świece wymieniałem pół roku temu i przejechałem na nich jakieś czternaście tysięcy kilometrów,a to falowanie jest od dwóch miesięcy ,z tym że dwa tygodnie temu bardzo się nasiliło i jest to dość uciążliwe, bo gdy stanę na skrzyżowaniu lub na światłach silnik nagle schodzi z obrotów i gaśnie.

Cos podobnego mialem kiedys w Uno 1.4 Np. na swiatlach schodzil ponizej obrotow biegu jalowego, przy ruszaniu lub lekkim dodaniu gazu potrafil zgasnac. Winny okazal sie silniczek krokowy. Po wyczyszczeniu jak reka odjal.

U mnie też występuje falowanie obrotów na luzie Auto ma dopiero 3100km, a od jakiś 2-3 tygodni występuje ten problem i to bez względu na to, czy silnik jest zimny czy rozgrzany. Do tego jakby głośniej chodził

Silnik 1.2 8V

w naszych autach nie ma czegoś takiego jak silnik krokowy ,wszyscy mamy elektroniczne przepustnice i biegiem jałowym steruje komputer na podstawie temp powietrza i ciśnienia w kolektorze dolotowym oraz czujnika położenia wału korbowego,uchylając lekko talerzyk przepustnicy.

w starszych silnikach był dodatkowy boczny kanał w przepustnicy dla biegu jałowego i jego przepływem sterował właśnie silnik krokowy.

to tak w skrócie.

Oluszka napisał(a):U mnie też występuje falowanie obrotów na luzie Auto ma dopiero 3100km, a od jakiś 2-3 tygodni występuje ten problem i to bez względu na to, czy silnik jest zimny czy rozgrzany. Do tego jakby głośniej chodził

Silnik 1.2 8V

czyli masz ten sam objaw co w mojej drugiej 500 też 1,2 i tak jak pisałem pomagało czyszczenie czujnika znajdującego się po lewo (dość widoczny)na boku kolektora dolotowego.Taki mały płaski, czarny boscha na cztero pinową wtyczkę i jedną śrubkę torx.

ja po wykręceniu moczę dośc długo całego w benzynie ekstrakcyjnej, istotny jest ten mały otworek trzeba tam wlac bezynke i sporo brudu wyleci a po operacji praca silnika jest dużo spokojniejsza.

dziwne że masz to po 3k przebiegu.

spróbuj jak się nie boisz robota na 30 min z 25 min moczeniem i czyszczeniem.

damianx napisał(a):

Oluszka napisał(a):U mnie też występuje falowanie obrotów na luzie Auto ma dopiero 3100km, a od jakiś 2-3 tygodni występuje ten problem i to bez względu na to, czy silnik jest zimny czy rozgrzany. Do tego jakby głośniej chodził

Silnik 1.2 8V

czyli masz ten sam objaw co w mojej drugiej 500 też 1,2 i tak jak pisałem pomagało czyszczenie czujnika znajdującego się po lewo (dość widoczny)na boku kolektora dolotowego.Taki mały płaski, czarny boscha na cztero pinową wtyczkę i jedną śrubkę torx.

ja po wykręceniu moczę dośc długo całego w benzynie ekstrakcyjnej i po operacji praca silnika jest dużo spokojniejsza.

spróbuj jak się nie boisz robota na 30 min z 25 min moczeniem i czyszczeniem.

Może bym to zrobiła, ale auto jest na gwarancji jeszcze ponad 2,5 roku, więc pojadę z tym do serwisu i zasugeruje co może być przyczyną.

Dziękuję za odpowiedź

niby tak ale dla mnie to strata czasu ,zresztą sam lubię podłubać.Ale nie każdy jest taki jak Ja.

Odnawiam stary wątek, uważam tak samo jak przedmówca.

Mam Fiata w benzynie silnik 1.4, przejechane lekko ponad 10 tyś. i też mam ten problem na jałowym... Szkoda, że temat nie rusza się jednak dalej bo jestem ciekaw czy udało Wam się to naprawić.

Mój Fiat miał podobnie. To bylo pare lat temu, wiec nie pamietam dokladnie co to bylo, ale dalo sie naprawic

Też miałam ten problem i udało się naprawić więc bez stresu