Strona 1 z 1

Spadki napięcia na postoju

PostNapisane: sobota, 12 stycznia 2019, 22:39
przez bakub
Witam,
borykam sie w moim fiacie 500 silnik 1.2 z 2007 z problemem spadków napięcia przy obciążeniu.
Po nagrzaniu silnika przy postoju bez żadnych obciążeń napięcia wszystko jest idealnie.
Problem pojawia sie przy jakim kolwiek obciążeniu, co pare sekund w interwale spada napięcie z 14.2V na 13.5-14 V, co skutkuje wibracja na budzie oraz przygasającymi światłami. Przy włączonych światłach spada do 14V i za chwile wraca do 14.2V , przy włączonym nawiewie spada do 13.5V i wraca 14.2V.

Czyściłem przepustnice oraz map sensor. Wymieniłem świece oraz przewody zapłonowe.
Również wymienilem regulator napięcia w alternatorze bo myślałem że na 100 % on jest winowajcą.
Jakie było zdziwienie gdy po wymianie objaw nie ustąpił :)
Myśle aby oddac alternator do sprawdzenia.
Ma ktoś pomysł gdzie jeszcze zaglądnąć ?
Nie diagnozowałem jeszcze kablem bo musze go zakupić.

Pozdrawiam.

Re: Spadki napięcia na postoju

PostNapisane: poniedziałek, 14 stycznia 2019, 17:07
przez damianx
a sprawdzałeś na stole alternator pod obciążeniem ,bo sam regulator to nie wszystko.

regulator jak wskazuje nazwa pilnuje tylko tego aby za dużo do auta nie poleciało i go nie spaliło.

wygląda na to jakby gdzieś w uzwojeniu był problem ,może tylko szczotki się już skończyły ,skoro na "czysto" sam silnik pracuje ładnie ,a po dodaniu większego obciążenia zaczynają się cyrki to bym tam szukał.

Re: Spadki napięcia na postoju

PostNapisane: wtorek, 15 stycznia 2019, 21:44
przez bakub
Człowiek chciał sam pokombinować to i tak specjalista go nie ominie :)

W takim razie oddam alternator do sprawdzenia bo raczej sam nie zdołam tego sprawdzić.

Tylko pytanie jak go wyciągnąć ? bo regulator wymienialem pod autem przy zwisającym alternatorze na ośce ( nie miescił sie miedzy ośka a jakąś belka , juz nie pamietam)

Re: Spadki napięcia na postoju

PostNapisane: środa, 16 stycznia 2019, 10:52
przez damianx
wyjęcie jest proste ale z kanału.

tak aby go wyjąć trzeba całego odkręcić i potem już ciut się nagimnastykować aby go odpowiednio ułożyć i wtedy przejdzie.

choć wyjęcie wydaje się trudne to jego wsadzenie stwarza więcej problemów bo grawitacja nie pomaga.


Pamiętaj by aku był odłączony (choć to pewnie wiesz)bo może nieźle przywalić jak zwarcie zrobisz .